Urodziłam się 28.04.1995 roku w szpitalu Grace Mercy West. Gdy sie urodziłam ważyłam niecałe 2 kg i 42 cm. Nie zawsze byłam spokojnym dzieckiem, niegdyś bardzo dużo rozrabiałam. Mam brata James'a który ma przejąć firmę po ojcu. Od czterech lat studiuje medycynę. W nie dalekiej przyszłości mam zamiar zostać chirurgiem. Myślałam nad kierunkiem przez całe cztery lata i doszłam do wniosku że to mnie najbardziej fascynuję. Często ludzie pytali dlaczego akurat chirurgia. Ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. Dziś już mogę to wyjaśnić.
Chcę pomagać ludziom. Banalne, ale tak jest.Lekarz to przydatny zawód, a ja pragnę widzieć efekty ciężkiej nauki.Uczęszczam do jednej z najlepszych uczelni w Nowym Yorku razem z moimi dwiema przyjaciółkami z liceum amerykanką: Caroline Jonson i angielką: Alice Liddell. Jesteśmy przyjaciółkami odkąd tylko pamiętam. Zawsze trzymałyśmy się razem i mam nadzieję że tak zostanie już na zawsze. Chociaż że Caro wybrała kardiologię, a Alka ginekologię. W sumie i tak nie dostałybyśmy razem praktyk więc i tak by nas podzielili. Ostatni piąty rok medycyny to nie będą tylko wykłady i egzaminy. Czeka nas też rok praktyk w szpitalu który zechce nas przyjąć. W zasadzie już powinniśmy szukać odpowiedniego miejsca. Mamy na to czas do końca października. Czyli cały miesiąc wykładów, które zaczynają się już za tydzień. Na razie nie mam jeszcze wybranej kliniki ale dostałam już kilka propozycji, wiec chyba nie mam się o co martwić. Na pozór moje życie wygląda idealnie: kochający mnie rodzice, brat, pieniądze, przyjaciele, dobre studia. Jednak do szczęścia brakuje mi niczego innego jak miłości. W stałym związku nie byłam już od dobrych dwóch lat. Czasami zazdroszczę trochę Jonson. Już od ponad roku spotyka się z moim bratem. Obydwoje czuli już coś do siebie w liceum jednak potem James wyjechał a Caro zaczęła spotykać się z innymi chłopakami. Wrócił po trzech latach gdy znudziło mu się podróżowanie z ojcem i aktualnie tworzy z blondyną zgraną parę. "Stara miłość nie rdzewieje"- jak to mówią. Głęboko wierzę że mnie też spotka kiedyś taka miłość jak mojego brata i Caroline. Pomimo to i tak mogę nazwać siebie szczęśliwym człowiekiem.